Są chwile, kiedy wszystko, co chcesz zrobić, to zakopać się w domu. Dobra wiadomość jest taka, że każdy kryzys może być również szansą. Ponieważ często tylko podczas złych faz zdajemy sobie sprawę z tego, co jest dla nas naprawdę ważne. Uczymy się być wdzięczni i cieszyć się życiem tym bardziej, im gorszy mamy nastrój.

Nauka akceptacji sytuacji

Choć możesz być zirytowany, są rzeczy, których nie możesz zmienić. Na przykład, jeśli twój partner odszedł, nie możesz wymusić miłości. Musisz więc nauczyć się to akceptować. Jeśli będziesz zaprzeczać sytuacji lub zaciekle z nią walczyć, stracisz z oczu wszelkie możliwe rozwiązania.

Weź na siebie odpowiedzialność

"Dlaczego to zawsze ja?" - takie myśli nikomu nie pomagają. Poczucie winy, takie jak "Dlaczego to zrobiłem?", tylko wciągnie cię głębiej w kryzys. Lepiej zadać sobie pytanie: Jak mogę wydostać się z tego bałaganu? Zanotuj wszystko, co może ci pomóc. Jeśli będziesz mieć przed sobą możliwe rozwiązania, problem nie będzie już wydawał się taki zły.

Wyciągnij wnioski z poprzednich kryzysów

"Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni" - naprawdę jest coś w tym powiedzeniu. W każdym kryzysie uczymy się czegoś na całe życie. Zadaj sobie pytanie: Co zrobiłem, aby przezwyciężyć ostatni kryzys? Czy uprawiałem dużo sportu, rozmawiałem z przyjaciółmi, po prostu poświęciłem czas dla siebie? To, co było dobre dla ciebie wtedy, najprawdopodobniej pomoże ci teraz.

Poświęć trochę czasu

Nawet jeśli praca jest rozpraszająca, czasami lepiej jest wziąć urlop, być może wycieczkę nad morze, aby oczyścić myśli i uczucia. Stres psychiczny wpływa również na ciało. Zafunduj sobie więc masaże, gorące kąpiele, spacery i dużo snu. Oczywiście możemy też pozwolić sobie na lody i czekoladę. Wszystko, co jest dobre dla ciała i duszy, powinno być teraz na porządku dziennym.

Uzyskaj wsparcie od innych

Oczywiście przyjaciele i rodzina są zawsze silnym wsparciem w czasach kryzysu, ale czasami warto porozmawiać z psychoterapeutą. Może on dać ci nowe impulsy.