Z drugiej strony: czy naprawdę chcemy robić wszystko inaczej?

25 stycznia po raz 145. obchodziliśmy Dzień Przeciwieństw. Ale o czym myślał kongresman Alexander Kerr Craig, tworząc to dziwaczne święto? I co dzień przeciwieństw przynosi nam dzisiaj?

Wir feiern den Gegenteiltag© fotolia
W dniu przeciwnym robimy wszystko inaczej - taki jest plan

Dzień przeciwny jest przeciwieństwem normalnego dnia. Często jest opisywany jako bezcelowy, więc jest bardzo znaczący, ponieważ przeciwieństwo bezcelowości jest znaczące. To stwierdzenie jest zwykle używane tylko w przeciwny dzień. Przeciwieństwem poprawnego stwierdzenia jest przeciwieństwo przeciwieństwa. Jeśli wstawisz to zdanie do przeciwieństwa, uzyskasz odwrotną realizację.

W ten sposób satyryczna encyklopedia "Stupidedia" wyjaśnia Dzień Przeciwieństw. Ale co zyskujemy na tym, że dziś obchodzimy Międzynarodowy Dzień Przeciwieństw? Co możemy dziś zrobić, co jest zupełnie inne od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni?

Po prostu zostań rano w łóżku

Budzik - ta wredna, paskudna, bezczelna mała rzecz. Każdego ranka powstrzymuje nas przed robieniem tego, co kochamy: spaniem! Spać do późna. Spać do późna. Dzisiejszego dnia chcemy po prostu leżeć. Zostać w łóżku przez długi czas. Całkowicie przespać dzień. Czy naprawdę tego chcemy? Pomyśl o tym, co byś stracił, gdybyś nie wstał rano z łóżka. Przegapiłbyś pierwsze promienie słońca w ciągu dnia. Nie byłbyś w stanie pożegnać się rano z bliskimi. Mógłbyś przegapić pochwałę od szefa, którą chciał ci dziś dać.

Nie uprawiam dziś żadnego sportu

Sport to zdrowie, sport to konieczność - tak, powtarzamy to sobie jak modlitwę dzień w dzień. I zazwyczaj się tego trzymamy. Ale nie dzisiaj! Nie w przeciwny dzień. Dziś zamierzamy po prostu uprawiać coś dokładnie przeciwnego do sportu - taki jest plan. Ale czy naprawdę nam się to spodoba? Co jest przeciwieństwem sportu? Kręcenie się w kółko, nic nie robienie, po prostu brak aktywności. Czy to naprawdę dobra zabawa? Może na chwilę, ale nie na dłuższą metę.

Wyrwanie się z rutyny

Rutyna pomaga nam prowadzić codzienne życie w uporządkowany i zaplanowany sposób, załatwiać sprawy i o niczym nie zapominać. Dziś, w dniu przeciwnym, zrywamy z rutyną. Po prostu robimy to, na co mamy ochotę i kiedy mamy na to ochotę. Bycie wolnym i spontanicznym - to jest to, co naprawdę przeżywamy dzisiaj. To z pewnością ekscytujące, ekscytujące i nowe na jeden dzień, ale co z jutrem i pojutrze? Co zrobimy, jeśli wszystkie nasze rutynowe czynności nagle znikną? Wpadlibyśmy w głęboką dziurę.

Prawdopodobnie moglibyśmy tak trwać w nieskończoność. Ostatecznie dochodzimy do jednego wniosku: tak naprawdę chcemy, aby nasze życie pozostało dokładnie takie, jakie jest. Mimo to świętujemy dzień odwrotny, ponieważ robienie wszystkiego inaczej przez jeden dzień może być całkiem ekscytujące...