Historia erotyczna: Gorąca przygoda w pociągu

"Tylko nie znowu!" Elli kipiała z wściekłości, gdy jej samochód nie wydał żadnego dźwięku. Od jakiegoś czasu miała z nim problemy, ale teraz wydaje się, że całkowicie wyzionął ducha. Dziś jednak mieszkanka Hamburga ma umówione spotkanie w Kolonii - co więc powinna zrobić? Bez zbędnych ceregieli Elli udała się na stację kolejową i kupiła bilet na pociąg.

© iStock
Podróż pociągiem z mrowiącą przygodą!

Samochód strajkuje

"Nie ma mowy!" Elli przeklinała głośno, próbując bezskutecznie uruchomić swój samochód. To już trzeci raz w tym tygodniu, kiedy samochód strajkuje. Była już umówiona na wizytę w warsztacie, ale oczywiście miała nadzieję, że do tego czasu samochód jej nie zawiedzie. "Co teraz?" zadała sobie pytanie, podniosła małą walizkę i wróciła do domu. Ok - wtedy jedyną opcją byłoby pojechanie pociągiem, ponieważ miała pilne spotkanie. Zarezerwowała więc bilet i wyruszyła. "Mam nadzieję, że jeszcze zdążę" - pomyślała, bo była już naprawdę spóźniona.

Pociąg wolny

Stres wciąż był wypisany na twarzy Elli, gdy w końcu zajęła swoje miejsce. Pociąg był pełen i pomyślała tylko: "Dobrze, że mam zamknięty przedział". Schowała swoje rzeczy i wtuliła się w siedzenie najlepiej jak potrafiła. Obserwowała zgiełk za drzwiami - pasażerowie wciąż szukali swoich miejsc, a ona zobaczyła młodego mężczyznę, który przeszedł obok i przykuł jej uwagę. Nie zwróciła jednak na niego uwagi, bo w końcu poszedł dalej. Właśnie zamknęła oczy, gdy drzwi do przedziału otworzyły się. Nagle młody mężczyzna stanął przed nią i uśmiechnął się do niej rozbrajająco: "Czy jest tu jeszcze miejsce?". Miał promienny uśmiech, był wysoki i dobrze zbudowany. "Oczywiście - odpowiedziała Elli, ciesząc się, że ma towarzysza podróży. Wcześniejsza złość zniknęła.

Dwóch kolejnych gości zajęło miejsca w przedziale i chociaż Elli i młody mężczyzna nie znali się, oboje byli rozczarowani, że ich wspólnota została zakłócona. Od pierwszej chwili czuli do siebie ogromne przyciąganie, sprawiając, że powietrze wibrowało erotycznymi wibracjami. Oboje wymieniali spojrzenia i dla obojga było jasne: wciąż coś się tu dzieje! Wyjęła z torby dwa piccolosy i wypili razem łyk szampana. On wciąż ją dotykał - czasem lekko po dłoni, potem delikatnie głaskał palcem jej kolano. Elli zrobiło się bardzo gorąco i nerwowo przesuwała się w przód i w tył na swoim siedzeniu. Widziała też, że on jej pożąda. Elli przystąpiła do ataku i położyła rękę na jego spodniach - był więcej niż gotowy.

Elli przejmuje inicjatywę

Elli wstała, odwróciła się lekko w jego stronę i dała mu znak, by poszedł za nią. Poczekał chwilę, a następnie poszedł za nią do toalety - wciągnęła go do środka i natychmiast pocałowali się namiętnie. Podciągnął jej sweter, odsunął stanik na bok i pieścił jej piersi - następnie jedną ręką sięgnął pod jej spódnicę i wsunął dłoń w jej majtki. Elli zaparło dech w piersiach z podniecenia - zamknęła oczy i delektowała się sposobem, w jaki masował jej perłę miłości.

Teraz chciała poczuć go w sobie - rozpięła jego spodnie, poczuła jego sztywnego członka i przyciągnęła go do siebie - wziął Elli na stojąco, pchając mocno i szybko. Teraz posadził ją na małej umywalce, tak by mogła oprzeć nogi na jego ramionach. Przyjęła go całkowicie i czerpała ogromną przyjemność ze spontanicznego seksu. Elli zdała sobie sprawę, że dochodzi i rozłożyła się nieco szerzej, aby mógł wniknąć w nią jeszcze głębiej. Nie mogła stłumić głośnego jęku i głośno wykrzyczała swoją przyjemność. On również był teraz gotowy i rozlał swój sok miłosny. Pozostali spleceni przez chwilę. "To było świetne - mruknął w końcu. Chwycił Elli i obrócił ją - Elli zrozumiała, chciał jeszcze raz! Chętnie pozwoliła mu rozchylić nogi i penetrować ją od tyłu. "Sprawiasz, że jestem taki napalony", sapnął, mocno penetrując Elli. Pochyliła się jeszcze bardziej, aby mógł wniknąć w nią jeszcze głębiej i potarła własną łechtaczkę. "Poczekaj chwilę, poczekaj chwilę!" Elli krzyczała i pocierała się coraz mocniej - potem przyszedł katartyczny orgazm.

Następnie opuściły toaletę jedna po drugiej i wróciły do swojego przedziału. Zauważyły spojrzenia innych, ponieważ było aż nazbyt jasne, co się stało. Ale nie obchodziło ich to. "Jak masz na imię? - zapytała Elli. "Kai - powiedział tylko. Pocałował ją w policzek i oboje oparli się na swoich miejscach. Powinnam częściej podróżować pociągiem, pomyślała ekstatycznie Elli, zanim zapadła w lekki sen.

Z poważaniem, Ramona May