Historia erotyczna: "A jak wygląda sypialnia?"

Ina musi zmienić pracę i potrzebuje nowego mieszkania. Kiedy idzie obejrzeć mieszkanie ze swoim agentem nieruchomości, natychmiast testuje łóżka. Nasza erotyczna historia!

Erotik: Paar hat Spaß im Bett© South_agency/iStock

Ina już nie może się doczekać swojej nowej pracy - zaczyna pracę jako architekt w Hamburgu i w związku z tym musi znaleźć nowe mieszkanie. Nowa firma uprzejmie poleciła jej agenta nieruchomości, który ma w swoim portfolio kilka perełek, nawet na tak napiętym rynku mieszkaniowym. Wysłał jej krótką listę, a kiedy Ina przejrzała dokumenty i zobaczyła jego zdjęcie, powiedziała sobie: "Wow, dobrze wygląda!". Jest dokładnie w jej typie - wysoki, ciemnowłosy, niebieskooki... "Mogłabym się w nim łatwo zakochać", myśli sobie. Przypomina sobie, że jej życie seksualne było dość ubogie przez kilka miesięcy - nie miała przygody od dłuższego czasu i chciałaby mieć romans lub nawet więcej.

Poznawanie się przez Skype

Ina zastanawia się, czy może upiec dwie pieczenie na jednym ogniu: Nowe mieszkanie i nowy kochanek - czemu nie? Jest zorganizowana i proaktywna, więc natychmiast umawia się z nim na spotkanie przez Skype'a, aby mogli się poznać. "Cześć, jestem Ina!" mówi wesoło, gdy zaczyna się rozmowa online "Cześć, jestem Mark - będziemy się trzymać ciebie, ok?" "Tak, jasne, tylko bez zbędnych formalności, proszę!" Ina odpowiada, uśmiechając się do niego złośliwie. Mark natychmiast reaguje na otwarty sposób bycia Iny i oboje rozmawiają tak, jakby znali się od zawsze.

"Podobają ci się mieszkania, które wybrałeś?" - pyta Mark w pewnym momencie, wracając do profesjonalnej strony rzeczy. "Nr 1 i 2 tak, nr 3 nie bardzo, szczerze mówiąc". "OK, co dokładnie ci się nie podoba, żebym mógł poszukać czegoś nowego?". "Sypialnia jest zdecydowanie za mała. Lubię, gdy jest duża" - odpowiada Ina, rzucając Markowi kuszące spojrzenie. Uśmiechnął się do niej szelmowsko i pomyślał: wow, ona na to idzie. Ale on lubi kobiety, które wiedzą, czego chcą. Nie ma też nic przeciwko przygodzie i zdaje sobie sprawę, że jako broker naprawdę jesteś u źródła poznawania wspaniałych kobiet. "W porządku, pokażę ci wspaniałe rzeczy", flirtuje, a Ina odpowiada: "Mam taką nadzieję, wiesz, że klient jest zawsze królową!". Oboje wiedzą, że nie spotkają się tylko na oglądanie mieszkania w następny weekend!

Erotyczne oglądanie mieszkania

W końcu nadeszła sobota! Agent nieruchomości Mark już nie może się doczekać oglądania mieszkania z Iną - klienci tacy jak ona nie tylko mają pieniądze dzięki swojej pracy, ale czasami mają też fajny romans. "Masz najlepszą pracę na świecie", mówi do siebie, gdy zwilża świeżo ogoloną twarz płynem po goleniu i wkłada dobrze dopasowany garnitur. "Dobrze wyglądasz, chłopcze", mówi do swojego odbicia w lustrze. "Ina, należy ci się!" Śmieje się z niecierpliwością, wsiadając do samochodu, by spotkać się z pięknością.

Ina również starannie przygotowuje się rano. Bierze długi prysznic, zakłada ekscytującą bieliznę i pończochy. Zakłada jedwabną bluzkę i ołówkową spódnicę. "Jesteś w świetnej formie" - mówi do siebie, patrząc w lustro. Nakłada subtelny makijaż i kuszące perfumy. Aby dopełnić strój, zakłada buty na wysokim obcasie. Przyjechała do Hamburga wczoraj wieczorem i Mark ma ją odebrać, aby obejrzeć mieszkanie. Ina wchodzi do holu i natychmiast go rozpoznaje: jest nim zachwycona - jej oczekiwania zostały przekroczone. Mark ma wypisane na twarzy, że naprawdę podoba mu się to, co widzi. Witają się pocałunkiem w policzek i ruszają w drogę. Podczas podróży patrzą sobie w oczy i oboje zdają sobie sprawę, że naprawdę im się podoba.

On otwiera mieszkanie i oprowadza Inę. "Nieźle" - mówi i puszcza do niej oko. Podczas gdy Mark wymienia fakty, Ina chodzi od pokoju do pokoju. Ale iskra tak naprawdę nie chce zapłonąć i przerywa mu: "Chodźmy od razu do następnego mieszkania". "Och, ok", jest trochę zaskoczony, ale jej życzenie jest jego rozkazem. I tak wyruszyli. Podczas podróży kładzie mu rękę na nodze, a on natychmiast wskakuje na nią i całuje ją. "Uważaj na korki", śmieje się Ina. Mark jest podekscytowany i wciska gaz do dechy.

Gdy docierają do mieszkania, Ina kieruje się prosto do sypialni: "Idealnie!". Mark stoi tuż za nią - Ina wciąga go do pokoju za krawat i całują się dziko i namiętnie. Agresywnie chwyta jego najlepszy kawałek: "Cóż, ktoś jest gotowy!". Podczas gdy Mark jest całkowicie przytłoczony pożądaniem i bezpośrednim zachowaniem Iny, ona rozpina mu spodnie. Opada na kolana i rozpieszcza Marka ustami. "O Boże - ssiesz niesamowicie dobrze", jęczy i pozwala Inie na to. Ina nie spieszy się i rozkoszuje obciąganiem. Kiedy zdaje sobie sprawę, że on naprawdę się rozkręca, przerywa: "Chodź, połóż się na łóżku!". Podchodzi do łóżka z opuszczonymi spodniami i kładzie się na plecach. Ina podciąga spódnicę do bioder i zdejmuje majtki. Dotyka się prowokacyjnie przed nim i patrzy, jak Mark włącza uwodzicielską grę. Teraz podchodzi do niego i siada na nim. Oboje jęczą, gdy wsuwa się w nią. Ina porusza się w górę i w dół najpierw powoli, a potem coraz szybciej. "Jesteś taka napalona!" - krzyczy Mark i ledwo może się powstrzymać. Ina dosłownie ujeżdża Marka - a potem dochodzi wybuchowo. Oboje cieszą się szaloną kulminacją, a Ina przez chwilę pozostaje na Marku. Następnie kładzie się obok niego. "Szczerze mówiąc, Ina, nie spotyka się czegoś takiego jak ty każdego dnia". "Wiem, czego chcę", mówi z przekonaniem. "Chcę zorganizować swoje życie seksualne tak, jak chcę. Więc nie mam problemu z nadawaniem tonu". "Myślę, że to świetnie" - mówi Mark. "Równe prawa, prawda?" "Równe prawa!" potwierdza Ina ze śmiechem. "Oprowadzić cię teraz po mieszkaniu? "Tak, z przyjemnością!". Po tym, jak oboje się odświeżyli, Mark oprowadził Inę po mieszkaniu. "Mam jeszcze trzecie mieszkanie w ofercie. Pokażę ci je - i pokaż mi, jak bardzo podoba ci się TA sypialnia". Ina śmieje się i z radością przyjmuje zaproszenie Marka na drugą rundę.

Twoja Ramona May