Swobodne starzenie się: Trend kosmetyczny zmierza w kierunku naturalności

Młodzieżowa mania? Nie obchodzi nas to. Wolimy skupić się na spokoju i autentyczności. I jesteśmy z tym na bieżąco. Ponieważ nowe badanie wykazało, że "swobodne starzenie się", czyli naturalne starzenie się, jest w modzie.

© iStock
Linie uśmiechu są absolutnie dozwolone: wolni menadżerowie polegają na organicznych składnikach aktywnych, organicznej jakości i absolutnej przejrzystości w odniesieniu do listy składników (INCI) produktów, jeśli chodzi o kremy do twarzy.

Gdziekolwiek nie spojrzymy, reklamy przedstawiają nam tylko jeden typ kobiety: młodą, szczupłą, seksowną. Te obrazy wydają się dyktować, jak powinniśmy wyglądać. Motto na platformach społecznościowych, takich jak Facebook i Instagram, to także tuning urody. Aplikacje to umożliwiają. Zmarszczki nie są tu dozwolone, są nieustannie "zwalczane", "anti-ageing" to nazwa cudownej broni i brzmi to prawie tak, jakby ludzie próbowali zagrozić starzeniu się śmiercią. Ale co, jeśli wcale nie mamy ochoty na wojnę - zwłaszcza nie wojnę z samym sobą? Najwyraźniej jesteśmy na czasie. Nowe badanie przeprowadzone przez Zukunftsinstitut w imieniu IKW (Industrieverband Körperpflege und Waschmittel e. V.) zostało poświęcone pytaniu, jakie trendy i wpływy będą nadawać ton pielęgnacji urody w ciągu najbliższych 50 lat. Wyniki tego badania były zaskakujące nie tylko dla nas.

Koniec jednego, definiującego wszystko ideału piękna

Dobry wygląd przeżywa obecnie rozkwit, tak. Ale to, co definiujemy jako "piękne", obecnie się zmienia. Oczywiście, z jednej strony mamy do czynienia ze wspomnianym szaleństwem młodości i urody, ale każdy trend zawsze rodzi kontr-ruch. Nazywa się to teraz "wolnym starzeniem się" - starzeniem się samostanowiącym.

Autentyczność i uważność są częścią bycia atrakcyjnym

Pluralizacja stylów życia prowadzi również do różnorodności wzorców estetycznych, a odchylenie od normy staje się USP, czyli "unikalnym punktem sprzedaży". Oznacza to, że nie ma już tylko jednego ideału piękna, ale wiele. Dzięki zmianom demograficznym zmienia się styl życia, a wizerunek biernej emerytki należy już do przeszłości. Kobiety "free ager" spędzają drugą połowę swojego życia ciesząc się sobą, będąc aktywnymi - a przede wszystkim samostanowiącymi o sobie. Pogoń za optymalizacją i mania młodości pozostawia nasze pokolenie zimnym. Przemysł kosmetyczny nie dociera już do tej grupy docelowej z klasycznymi obietnicami "anti-ageing".

Produkty kosmetyczne powinny wspierać aktywny styl życia

Pielęgnacja urody odchodzi od biernej konsumpcji (wellness) w kierunku świadomych rytuałów samoopieki. Osoby w wolnym wieku chcą produktów, które oferują inspirację i wskazówki dotyczące holistycznego stylu życia. W związku z tym muszą one być nie tylko dobre dla konsumenta, ale także dla środowiska, tj. produkowane w sposób zrównoważony, z naturalnych składników lub nawet wegańskie. Jeśli chodzi o makijaż, wyłania się trend w kierunku podkreślającego urodę nagiego wyglądu; "otynkowane" twarze są na topie.