Pierwsze rozczarowanie

Przede wszystkim niestety w zestawie nie było baterii. Po prostu uważam, że dołączenie baterii ma sens, aby zabawa mogła rozpocząć się zaraz po dostawie. Design nie jest dla mnie zbyt atrakcyjny, ponieważ żyły i pokrętła wyglądają dziwnie i przypominają mi ramię ośmiornicy, ale to kwestia gustu i niektórym podoba się bardziej, innym mniej. Mi bardzo podoba się między innymi kolor! Wystające wypustki na spodzie są również pomocne podczas mycia zabawki, ponieważ woda nie może tak łatwo dostać się do elektryki. Jednak podczas użytkowania wystająca dolna część okazała się dość irytująca, ponieważ przeszkadzała w obsłudze. Krawędź wypustek oznacza, że wibrator nie leży wygodnie w dłoni. Dolna część powinna być albo większa, albo cały wibrator powinien być jednolity, aby zapewnić optymalną obsługę. Wibrator Go Soft G-spot nie jest zbyt przyjemny w dłoni, co prawdopodobnie wynika również z faktu, że nie uważam żył za szczególnie podniecające.

Wygląd minus, obsługa plus!

Jednak testowanie go z nawiązką wynagrodziło to wrażenie! Doskonale stymuluje zarówno pochwę, jak i łechtaczkę, dając ogromną przyjemność. Smarowanie jest bardzo dobre, a wibrator szybko doprowadził mnie do punktu kulminacyjnego. Wszystkie siedem poziomów wibracji jest stymulujących i razem doprowadziły do wspaniałego doświadczenia. Godziny przytulnej wspólnoty (wibrator i ja) były więc bardzo słodkie. Kiedy mój chłopak dołączył do nas na "trójkąt", pokazał swoje zalety w szczególności w stymulacji łechtaczki i dał mi wspaniały punkt kulminacyjny. Głośność zmienia się w zależności od poziomu, ale sklasyfikowałabym go jako cichy wibrator. Pod względem zapachu nie ma na co narzekać. Zabawka była bezwonna od razu po rozpakowaniu. Trwałość niekoniecznie można ocenić po kilku tygodniach, ale wydaje się bardzo solidna i trwała. Jest to dobry wibrator w uczciwej cenie, ale chciałbym, aby był wodoodporny.

Wnioski:

4 ½ serduszka

Nie powinno go zabraknąć w żadnej sypialni, gdyby wygląd był nieco inny, byłoby to 5 serduszek.

Tester produktu ORION Tine M. z Regensburga