Cholerna pochwa pierdzi: Pięć rzekomych wskazówek

O nie, nie znowu! Wszystko jest takie cudowne, kocha ją z całej siły swoich lędźwi, wpycha, cofa, znowu wpycha - powietrze nieubłaganie ucieka z pochwy z głośnym hałasem. Albo, co jeszcze bardziej nieprzyjemne, z odbytu podczas zabawy analnej! Jest to tym bardziej nieprzyjemne, że nie wiadomo już, jakiego rodzaju jest to powietrze: Powietrze wpompowywane podczas kochania się, czy raczej wiatry z przewodu pokarmowego? Oboje milczą, zawstydzeni.

© adobestock
Ups, jakie to krępujące! Kiedy powietrze głośno wydostaje się z pochwy podczas seksu, często czujemy się niekomfortowo. Anja Drews zdradza, co należy, a czego nie należy robić, aby uniknąć "bąków z pochwy".

Nie każdy od razu zdaje sobie sprawę, że ten rodzaj bąka, znany również jako "wzdęcie pochwy" w żargonie medycznym, jest produktem ubocznym uprawiania miłości. Ponieważ, jak wszyscy wiemy, to, co wchodzi, musi wyjść. I w tym przypadku robi to przede wszystkim z głośnymi dźwiękami. Doświadczeni kochankowie uśmiechają się z tego powodu i po prostu kontynuują. Ale dla początkujących lub świeżo zakochanych par jest to trudny obszar. Co robić?

Unikanie pierdzenia prowadzi do gorszej zabawy

Na szczęście na wszystko jest dobra rada. W tym oczywiście tutaj. Ale czy te wskazówki są rzeczywiście przydatne? Przeanalizowałem to dla Ciebie.

1. czy pomaga, jeśli partner jest na górze?

Kobieta powinna leżeć na górze i może poruszać się w taki sposób, że "nie tworzy się szczelina", a tym samym powietrze nie jest do niej wpychane. Oznaczałoby to zatem, że pozycja na jeźdźca pozostanie w przyszłości jedyną pozycją dla delikatnych umysłów. Bylibyśmy również poważnie ograniczeni w naszej swobodzie ruchów. Po prostu nie przesuwaj pośladków zbyt daleko w górę, aby penis nie ujrzał światła dziennego. Ponieważ wtedy powietrze mogłoby dostać się do pochwy.

Powiedziałbym, że te myśli prowadzą do ciasnych ruchów, a skurcze naprawdę nie sprzyjają przyjemności. Bez bąków nie ma przyjemności. Hm. Wiem, co bym wybrała.

2. czy pomaga, jeśli nie wyciąga penisa zbyt daleko?

I odwrotnie, mówią, że nie powinien też wyciągać penisa zbyt daleko. Ponieważ zachęca to również do wtłaczania powietrza z zewnątrz do pochwy. Lub do odbytu.

Tak, coś w tym jest. Ale czy ten ruch nie jest również częścią seksu? Cała droga na zewnątrz, cała droga do środka? Cudownie długie ruchy? Czy naprawdę powinieneś się powstrzymywać, aby uniknąć dyskomfortu?

3. czy pomaga włożenie palca do pochwy pomiędzy ruchami?

Kolejna wskazówka nie jest dużo lepsza: jedno z was powinno co jakiś czas wkładać palec do pochwy. Pozwoli to na wydostanie się uwięzionego powietrza. Kontrolowane wyrównywanie ciśnienia, że tak powiem.

Wow, to brzmi naprawdę erotycznie. "Chwileczkę, muszę się rozhermetyzować". Pffffffft. Jak z prawie pustego materaca, niechciane powietrze uchodzi niemal bezgłośnie. Albo jak słoik na przetwory. W końcu to tylko pop. Jak daleko palec musi wejść? I kiedy dokładnie? Poza tym penis jest już w środku. Wyobrażam sobie, że byłoby naprawdę zabawnie z odbytem. Podwójna penetracja, że tak powiem.

4. czy delikatny seks pomaga?

Mówią, że delikatny seks jest potrzebny, aby uniknąć bąków. Ponieważ dzikie i agresywne pchnięcia, głębokie i szybkie, zwiększają prawdopodobieństwo wycieku powietrza.

To prawda, ale szkoda, bo czasami ten rodzaj seksu jest tak zabawny! "Weź mnie, zerżnij mnie" należy zatem do przeszłości. Unikanie zabawy tylko po to, by uniknąć ewentualnego zażenowania?

5. czy pomaga nie mieć twarzy niżej niż pośladki?

Jest jeszcze jedna wskazówka dla kobiet: tak, nie należy mieć twarzy niżej niż pośladki. Dzięki temu do otworu ciała dostaje się więcej powietrza.

Nie potrafię fizycznie wyjaśnić, dlaczego tak powinno być. Tak więc całowanie się w pozycji na jeźdźca nie wchodzi w grę, ponieważ pośladki mogą znajdować się wyżej. Z drugiej strony i tak nie powinna przesuwać bioder zbyt daleko w górę, ponieważ wtedy penis mógłby wysunąć się zbyt daleko, co z kolei prowadzi do zwiększenia ilości powietrza (patrz wskazówka 1). I uwaga: nawet jeśli podpiera się na przedramionach w pozycji na pieska, jej pośladki idą w górę, a twarz w dół. Ale to nie ma znaczenia, ponieważ ta pozycja i tak nie jest już możliwa.

Wypuść powietrze i baw się dobrze!

Czego więc możemy się z tego nauczyć? Unikanie bąków w pochwie jest dobre dla ucha, ale złe dla przyjemności. Rozprasza i zamienia seks w kontrolowaną zabawę. A kontrolowana zabawa nigdy nie jest przyjemna. Tak, wiem, taki pierd może być naprawdę krępujący i chcesz go uniknąć tak bardzo, jak to możliwe.

Ale to, co jest tutaj sugerowane, nie jest poważnym rozwiązaniem! To nie ma żadnego sensu, że powinniśmy być tak ostrożni, aby nie wydawać żadnych dźwięków, gdy jesteśmy namiętni. To część seksu! Seks nie jest klinicznie czystą sprawą. Gdyby tak było, nie moglibyśmy się pocić, produkować intymnych płynów ustrojowych, eksperymentować w okolicy odbytu ani ryczeć jak jeleń. A im bardziej dziko się robi, tym głośniejsi się stajemy pod każdym względem. I to nie jest tak, że nasza pochwa wydaje dźwięki sama z siebie. Oczywiście dwie osoby są dość aktywnie zaangażowane.

Dlatego szczególnie ważne jest, abyśmy byli świadomi tych fizycznych procesów. Tylko wtedy możemy sobie z tym pewnie poradzić i wspólnie śmiać się z drobnych fizycznych niedogodności.

Anja Drews - wykwalifikowana edukatorka seksualna ORION