Dlaczego seks jest zawsze ekscytujący i dlaczego powinniśmy próbować go znacznie więcej?

Dotyk podczas seksu jest najważniejszy! Ale wszyscy jesteśmy różni i reagujemy na nie w bardzo różny sposób. A nasze doznania lub ulubione miejsca mogą się z czasem zmieniać. Anja Drews, ekspertka w dziedzinie seksu, wie, że zawsze warto urozmaicać uprawianie seksu.

Hände berühren sich im Bett© iStock
Nasze preferencje dotyczące dotyku i ulubionych miejsc mogą się zmieniać. Jeśli wypróbujesz nowe rzeczy, masz gwarancję, że nie będziesz się nudzić w łóżku.

Gdzie lubisz być dotykany podczas seksu? Na łechtaczce czy na wargach sromowych? Wewnątrz pochwy? A co z sutkami, penisem lub jądrami? Na kroczu lub w odbycie? Na wewnętrznej stronie ud? Na szyi lub płatkach uszu? Masaż refleksologiczny stóp doprowadził niejedną kobietę na skraj erotycznego szaleństwa. Możliwości jest wiele, a każdy z nas inaczej reaguje na dotyk. Być może zauważyłaś również, że niektóre obszary ciała są podatne na erotyczne doznania tylko wtedy, gdy jesteś podniecona.

A czasami nie reagujemy tak, jak byśmy tego oczekiwali. Nie u każdego sutki się zaciskają i nie każdy lubi być dotykany w odbyt. Mężczyźni uwielbiają, gdy ich penis jest w centrum uwagi. Jeśli jednak są zajęci czymś zupełnie innym, dotykanie ich również może być raczej niepożądane. Wrażliwość zmienia się również w stanie przyjemności. Niektórzy ludzie nadal uwielbiają bezpośrednią stymulację łechtaczki, podczas gdy inni uważają ją za nieprzyjemną lub nawet bolesną. Jest więc całkowicie normalne, że nic nie jest zawsze takie samo po naciśnięciu przycisku.

W życiu wszystko się zmienia

I choć tak naprawdę wiemy o tym wszystkim bardzo dobrze, często podczas seksu koncentrujemy się na tych samych miejscach. Gdy jesteśmy z kimś przez dłuższy czas, ilość czasu spędzanego na kochaniu się zwykle się zmniejsza. Szybko dowiadujemy się, gdzie najłatwiej jest go lub ją podniecić. I kierujemy się prosto do niego. Wydaje się, że nasze ciało działa niezależnie od naszej duszy. Ale tak nie jest. Ciało i dusza należą do siebie, zwłaszcza podczas seksu. Jedno byłoby nie do pomyślenia bez drugiego. I tak może być, że doznania lub ulubione miejsca zmieniają się lub że po prostu z czasem nudzimy się tą samą procedurą. Tak ekscytujące, jak mogło być na początku. A potem jesteśmy najpierw zaskoczeni, a potem sfrustrowani.

Jest inny sposób, aby zrobić to samemu

Nie wspominając już o masturbacji. Gdy już znamy najszybszy sposób na osiągnięcie celu, zwykle wybieramy tę samą drogę:

  • Po co poświęcać dużo czasu na głaskanie własnego ciała?
  • Po co badać , gdzie dotyk może być jeszcze przyjemny?
  • Który mężczyzna zamierza intensywnie skupiać się na swoim kroczu i znajdującej się pod nim prostacie, skoro o wiele szybciej można to osiągnąć za pomocą ukierunkowanych ruchów penisa w górę i w dół?
  • Która kobieta świadomie skupia się na swoich genitaliach, gdy wie, że wibrator lub napinanie mięśni dna miednicy obiecuje szybki orgazm?

Jest tu jeszcze tak wiele do odkrycia! Co nas podnieca? Czy możemy zwiększyć nasze podniecenie przed rozpoczęciem? Jakie inne dotyki są możliwe? Czy możemy bawić się rytmem, napięciem ciała lub oddechem?

Odkrywanie nowych ścieżek wciąż na nowo

Dlatego wspaniale jest, jeśli od czasu do czasu zatrzymujemy się, czy to sami, czy jako para, i dokonujemy podsumowania. Co teraz idzie dobrze? Z czego jesteśmy zadowoleni? Czego nam brakuje? I jak możemy to zmienić lub rozszerzyć? Robiąc to, powinniśmy być szczerzy wobec siebie i otwarci na sugestie ze strony ukochanej osoby.

Jesteśmy bardzo wrażliwi, zwłaszcza w sferze seksualnej, i szybko reagujemy wycofaniem się, gdy kierowana jest do nas rzekoma krytyka lub nieczułe prośby o poprawę. Jeśli jednak chcemy, aby nasze życie miłosne było urozmaicone i satysfakcjonujące, musimy zejść z najłatwiejszej ścieżki i dalej się rozwijać. W końcu w trakcie trwania związku możemy bardzo dobrze rozwinąć nowe pragnienia, możemy wpaść na zupełnie nowe pomysły, możemy po prostu chcieć więcej.

Rozwijanie rytuałów miłosnych

Być może nawet nie wiemy jeszcze, co chcemy wypróbować. Wtedy możemy zainspirować się nawzajem i przekształcić to w miłosny rytuał.

  • Raz w miesiącu po prostu pieścimy i odkrywamy swoje ciała. I to bez żadnej konkretnej aktywności seksualnej. Po prostu cieszymy się, jesteśmy blisko i rozmawiamy o tym. Który dotyk gdzie jest przyjemny? Głaskanie skóry, delikatny nacisk, lekkie stukanie. Dłońmi, piórkiem, kostką lodu, szczotką do sauny. Pół godziny, a potem naprzemiennie. Oboje możecie odkrywać najbardziej intymne obszary. Jednak zawsze ważne jest, aby było to niezamierzone, aby nie było presji.
  • Każdy z partnerów może napisać życzenie na pięciu kartkach. Może to być wszystko, od romantycznego wieczoru po umiejętne zniewolenie. Ale bądź tak konkretny, jak to tylko możliwe, aby druga osoba Cię zrozumiała. Na przykład opisz, czego dokładnie chciałbyś na romantyczny wieczór. Na zmianę losujcie karty i czytajcie je sobie nawzajem. Nie ma obowiązku działania. Ale co możesz sobie wyobrazić? A co może być możliwe w innej formie? Możesz być zszokowany, ale możesz też poczuć ulgę. I być może później znajdziesz się na wspólnym kursie niewolnictwa.

Wczuj się w siebie i bądź szczery wobec siebie i ukochanej osoby. Tylko jeśli wiemy i jasno określimy, czego chcemy, dostaniemy to! I z pewnością odkryjemy zupełnie nowe erotyczne światy jako para lub w pojedynkę!

Anja Drews - wykwalifikowana edukatorka seksualna ORION