"Widziałeś już nową dziewczynę?" szturchnął mnie kolega z pracy. Myślałem o szczególnie skomplikowanej sprawie i nie byłem w nastroju na nic innego. Potrząsnąłem głową i kontynuowałem przeglądanie akt. Torsten odchylił się do tyłu na krześle, ręce założył za głowę i był wyraźnie w nastroju do rozmowy. "Wygląda całkiem nieźle. Nie sądzisz?" Nie dałem się zniechęcić i kontynuowałem przeglądanie dokumentów. "Dlaczego nie zostawisz na chwilę swojej głupiej teczki? I tak jest pora lunchu..." Chwilę później dałem za wygraną. Kiedy mój kolega z pracy miał na coś ochotę, trudno było go od tego odwieść. Czasami działało mi to na nerwy, ponieważ mój kolega nie był żonaty i zawsze chciał podrywać ze mną kobiety. Ale to nie w moim stylu i nie lubię o tym rozmawiać. Najwyższy czas, żeby się ożenił. Poszliśmy razem do naszej stołówki. Chociaż raz jedzenie było naprawdę smaczne.
Ciekawość od pierwszego wejrzenia
"Patrz, nadchodzi." Zobaczyłem Maję po raz pierwszy i muszę przyznać, że byłem pod wrażeniem. Nie wiedziałem dokładnie dlaczego, ale było w niej coś, co mnie zaciekawiło. Nawet więcej. Promieniowała czymś, co mnie przyciągało. Poirytowany starałem się tego nie okazywać. Torsten czekał na moją reakcję. "Całkiem ładna..." Wyglądał na rozczarowanego. "Naprawdę ładna? To wszystko?" Wzruszyłem ramionami tak obojętnie, jak to tylko możliwe. To powinien być koniec sprawy między nami. Przynajmniej na zewnątrz. Nie chciałem jeszcze przyznać się przed samym sobą, że w głębi duszy było zupełnie inaczej. Minęło trochę czasu, zanim znów ją zobaczyłem. Nasze wydawnictwo jest ogromne. Mamy 26 różnych działów, około 260 biur i około 1500 pracowników. Jeśli nie pracowaliście razem bezpośrednio, nie widywaliście się. Byłem szczęśliwy i rozczarowany, że miała swoje miejsce pracy daleko od mojego. Szczęśliwy, ponieważ już wyczuwałem niebezpieczeństwo, które się dla mnie szykowało, a rozczarowany, ponieważ zbyt często o niej myślałem i chciałbym ją lepiej poznać.
Przeczytaj też :Seks w biurze szefa - nasza erotyczna historia
Ale...
Jestem szczęśliwie żonaty - mówię. Od prawie dziewięciu lat. Ożeniłem się z moją ukochaną z dzieciństwa i w sumie jesteśmy zgraną, szczęśliwą parą. Odkąd Julia i ja jesteśmy razem, nigdy nie myślałem o romansie - mimo że w moim towarzystwie z pewnością brakowałoby okazji. Moja żona prawdopodobnie czuła to samo. Podróżowała po całym kraju i z łatwością mogła mnie zdradzić. Ale żadne z nas nie chciało narażać naszego partnerstwa.
Pokusa jest wielka
Od czasu do czasu widywałem Maję w stołówce, ale zawsze była z kolegami ze swojego działu i po prostu nie było okazji, abym mógł się do niej zbliżyć bez wiedzy kolegów. A ponieważ w tej firmie, jak i w każdej innej, krążyło wiele plotek, trzymałem się na uboczu. Torsten nadal wpatrywał się w nią z zachwytem nawet po tygodniach, ale on po prostu lubi patrzeć na ładne kobiety. Nie ma dla niego nic więcej.
Pierwszy kontakt
Pewnego dnia przyszła ze swoim szefem działu i została przedstawiona, ponieważ potrzebowała ode mnie pewnych dokumentów. Na szczęście nie było tam mojej koleżanki z pracy i wkrótce siedzieliśmy z Mają sami przed stertą akt, z których miałem coś dla niej wybrać. Zacząłem się pocić, a ona usiadła naprzeciwko mnie. Jej migdałowe oczy patrzyły na mnie przenikliwie. W jej spojrzeniu było coś, czego nie potrafiłem zinterpretować, ale co przyciągało mnie coraz bardziej. Kiedy nasze dłonie się zetknęły, wymieniły zaskakująco silny wstrząs elektryczny, który zrobił wrażenie na nas obojgu. Spojrzeliśmy na siebie i w tym momencie zapłonęła słynna iskra, po której jest już za późno i nic nie można zrobić, aby obronić się przed uczuciami lub pokusami, które się pojawiają ... To naprawdę wibrowało między nami. Desperacko próbowałem myśleć o mojej żonie. Nie pomogło. Usta Mai już mnie całowały. Próbowałem zagłębić się w pliki w moim umyśle, moje ręce już pieściły piersi Mai. Już kilka razy robiłem to z nią w wyobraźni. Tutaj, w moim biurze, po pracy, kiedy nikogo nie było w pobliżu...
Chcę ciebie!
Nagle powiedziała: "Pragnę cię!". Spojrzałem na nią z irytacją, ale od razu wiedziałem, że jej nie pomyliłem. Nerwowo przewracałem stronę za stroną. Moje stopy szurały niespokojnie po podłodze. Nagle trudno mi było przełknąć. Wypukłość jej piersi była prowokująca. Musiała rozpiąć guzik bluzki, nie zdając sobie z tego sprawy. Gdy wpatrywałem się w jej dekolt, widziałem, jak jej sutki twardnieją i przebijają się przez stanik i cienki materiał bluzki. Wydawało się, że te małe, zepsute sutki będą w stanie wypchnąć dziury w jej ubraniu, jeśli będę się na nie dłużej gapił. Wtedy jej dłoń spoczęła na mojej. Trudno opisać energię, która przepłynęła przez nasz dotyk. "Kiedy... gdzie..." jąkałem się. Ścisnęła moją dłoń mocniej. "Teraz i tutaj!" Maja chciała to zrobić ze mną w moim biurze. Nie było co do tego wątpliwości. Musiała być szalona. Nie mogłem i nie mogłem się odważyć. A jednak. Zacząłem myśleć. Było już po szóstej wieczorem. Większość naszych kolegów pewnie była już w domu. Jej stopa dotknęła mojej. Powędrowała w górę wzdłuż wewnętrznej strony moich nóg do lędźwi. Pozostała na moim penisie. Naciskała na moje jądra i głaskała mój seks bardzo przekonująco. Poluzowałem krawat. Desperacko potrzebowałem powietrza. Maja wstała i podeszła do mojego biurka. Odłożyła akta na bok i wepchnęła się na stół.
Maja chciała wiedzieć
Usiadła przede mną z szeroko rozłożonymi nogami. Położyła stopy po lewej i prawej stronie na podłokietnikach mojego krzesła biurowego i uśmiechnęła się do mnie łakomie. Dopiero po kilku sekundach zorientowałem się, co mi pokazuje. Maja była naga pod spódniczką. Musiała zdjąć majtki, gdy przeglądałem dokumenty. Słyszalnie odetchnąłem. To była najbardziej bezwstydna propozycja, jaką kiedykolwiek złożyła mi kobieta. A ja bezwstydnie ją przyjąłem... Podwinąłem jej spódnicę i rozchyliłem kolana. Moje krzesło przesunęło się do tyłu. Moje dłonie ścisnęły jej piersi i jakimś cudem wypchnęły je z miseczek stanika. Wgryzłem się niecierpliwie w jej prowokacyjnie twarde pąki, zapominając o tym, co mógłbym stracić, gdyby ktoś nas zaskoczył. Zawsze trochę gardziłem, gdy mężczyźni pozwalali sobie na tak niepohamowany popęd seksualny i kładli wszystko na szali dla krótkiej chwili wszechogarniającej ekstazy. W tym momencie byłem tylko kolejnym z nich, który nie mógł się oprzeć i który nie dbał o nic na kolanach kobiety. Maja kusiła mnie nieustannie swoimi pożądliwymi westchnieniami. Zamknąłem jej usta swoimi w obawie, że ktoś może nas usłyszeć. Jej język uwiódł mój i całowaliśmy się niemal brutalnie. Namiętność porwała nas w swój nieustanny wir.
Jej miłosny koralik pozbawił mnie zmysłów
Walcząc o oddech, zanurzyłem głowę między jej udami. Były jędrne, lekko opalone i po prostu idealne. Bez skrępowania rozchyliłem je jeszcze bardziej. Kość łonowa Mai była całkowicie ogolona. Wyglądało to absolutnie nieprzyzwoicie. Jej perła miłości nie była skromnie ukryta pod kobiecymi włosami łonowymi, ale prowokacyjnie wyciągnięta w moją stronę. Ten widok całkowicie zamglił moje zmysły. Mój język masował jej wrażliwe miejsce z niepohamowaną chciwością. Moje dłonie wczepiły się w jej uda i rozchyliły je jeszcze bardziej, aż nie było to już możliwe, ale jej pulchny mały guziczek miłości rozciągnął się daleko w moich ustach. Maja osunęła się do tyłu na biurko. Jej miłosne odgłosy pobudziły mnie do działania.
Jej oddech był przerywany. Jej cudowne piersi unosiły się i unosiły z przyjemności. Mój język już czuł się obolały od całego tonguingu, ale nie odpuszczałem. Chciałem poczuć i zobaczyć, jak ten nieodparcie kuszący, nieprzyzwoicie satysfakcjonujący, wibrujący punkt miłości eksploduje. Jęki Mai nabrzmiały. Zapomniałem o obawach, że ktoś może nas usłyszeć. Nie mogłem już przestać. Oszalałem na punkcie tego brzucha. Jej orgazm był dla mnie niekontrolowany i przytłaczający. Starałem się ją przytrzymać, aby nie zsunęła się ze stołu. Wykorzystałem jej gwałtowny szał, by odpiąć pasek, ściągnąć nieco spodnie i odsunąć na bok majtki. Nawet w szczycie jej pożądania, wślizgnąłem się w nią. Głęboko w jej brzuch, który kipiał z ekstazy. Mój członek nie był przygotowany na ciepło, które go ogarnęło i musiałem wziąć głęboki oddech, aby powstrzymać się od krzyku pożądania. Cały mój zdrowy rozsądek, moja ostrożność, moja uwaga, moja przyzwoitość, które do tej pory chroniły mnie przed taką eskapadą, rozpłynęły się bezpowrotnie na kolanach tej kobiety.
Prawdopodobnie nadal byłbym uderzony, gdyby moja żona nagle stanęła przede mną. Oddychając ciężko, położyłem nogi Mai na swoich ramionach po obu stronach. Nie byłem jeszcze wystarczająco głęboko w tej lubieżnej jaskini, która bezlitośnie zamykała mojego członka i nie uwolniłaby mnie nawet gdybym chciał. Patrzyłem z satysfakcją, jak jej twarz wykrzywia się z pożądania, a ona jest bezsilna wobec własnej żądzy. Czy tak właśnie wyobrażała sobie akt ze mną? Jestem pewien, że nie doceniała mnie i była zaskoczona tym, jak bezlitośnie ją zaspokoiłem. Mój członek niemal bolał z rozkoszy, a jądra uderzały rytmicznie o jej odbyt. Maja chwyciła je i ugniatała nieustannie. Wyglądało to tak, jakby próbowała wycisnąć z nich całą dostępną moc. Pot spływał mi po plecach i zbierał się między pośladkami. Widziałem, że Maja pociła się co najmniej tak samo jak ja. Jej twarz była błyszcząca, a piersi pokryte potem. Stanik, który choć trochę zakrywał jej górną część ciała, teraz całkowicie się zsunął. Jej piersi były idealne. Pulchne i średniej wielkości, z tymi ciemnoczerwonymi pąkami, które zdawały się uśmiechać do mnie ze szczęścia.
Moje pchnięcia stały się bardziej niespokojne. Czułem każdy milimetr ruchu mojego członka aż do nasady włosów. Moja żądza stała się niekontrolowana. Ciepło z jej łona zalało mnie i nieubłaganie doprowadziło do kulminacji. Osiągnąłem szczyt przyjemności ostatnim potężnym pchnięciem, wepchnąłem się bez końca głęboko w brzuch Mai i jęknąłem z niekończącym się uwolnieniem.
Jej majtki jako zastaw
Kiedy oboje mogliśmy znów myśleć w miarę jasno, spojrzeliśmy na siebie. Maja uśmiechnęła się z uznaniem. "To było więcej niż się spodziewałam..." Uwolniła się z mojego uścisku, wyprostowała, zsunęła stanik, ponownie chwyciła swoje cudowne piersi, zsunęła spódnicę i zeskoczyła z mojego biurka lekka jak piórko. Podeszła do drzwi kołyszącym się krokiem, pogłaskała się kilka razy po włosach, po czym odwróciła się do mnie, naciskając klamkę. "Zdecydowanie powinniśmy to powtórzyć..." Pośpiesznie podciągnąłem spodnie drżącymi rękami, zapiąłem pasek i opadłem na krzesło biurowe, oddychając z ulgą. Minie cała godzina, zanim będę przynajmniej na tyle spokojna, by opuścić biuro. Ostrożnie schowałem majtki, które znalazłem pod biurkiem, głęboko z tyłu szuflady. Oddam jej je następnym razem. Maja miała rację. Zdecydowanie powinniśmy to powtórzyć ...
Dave Vandenberg
To również może Cię zainteresować:
Opowiadanie erotyczne: Gorąca przygoda na świątecznym przyjęciu
Opowiadanie erotyczne: Szybki numerek ze złotą rączką
Erotyczna historia: Gorący duet na pianinie
Erotyczna historia: "O świcie"
Wątek erotyczny: Gorący numerek w deszczu



