Jaka jest prawda? Czy seks sprawia, że jesteś zdrowy?

To kolejny z tych wspaniałych nagłówków, które wywołują uśmiech na mojej twarzy. Seks sprawia, że jesteś zdrowy! Jak miło! Więc zróbmy to! Tu i teraz, właśnie teraz! Ponieważ zdaję sobie sprawę, że dopada mnie przeziębienie....

Sex soll gesund sein© iStock
Czym powinien być seks i co może dla nas zrobić...

To po prostu głupie dla tych, którzy nie uprawiają seksu. I odwrotnie, czy oni chorują? A może autoerotyzm też się liczy? Jest to również głupie dla tych wszystkich ludzi, którzy określają się jako aseksualni i nie mogą nawet czerpać przyjemności z własnego ciała. Uff, co oni robią? Zastępują leki? I czy rzeczywiście mogę pozbyć się grypy, raka lub depresji za pomocą seksu? Podobno ludzie, którzy uprawiają dużo seksu, żyją dłużej. Czy brakuje mi kilku lat, ponieważ w moim życiu były też fazy bez seksu? Czy to tak jak ze składkami emerytalnymi? A może mogę szybko dodać jeszcze kilka lat do mojego życia? Do klubu swingersów! Bardzo szybko się pozbieram!

Gdyby to tylko było takie proste. Ale nie jest.

O nie, oczywiście, że tak nie jest. Seksem nie pokonasz chorób ani nie powstrzymasz starzenia się. Ale regularny seks jest przynajmniej dobry dla ciała i duszy. Przynajmniej jeśli sprawia przyjemność! Zły seks prawdopodobnie nikomu nie pomaga. Wzajemna wymiana płynów ustrojowych może wzmocnić układ odpornościowy. Ale z drugiej strony prowadzi również do niezadowolenia, a może nawet depresji. To z kolei osłabia układ odpornościowy o wiele za bardzo, by seks mógł to zrekompensować. Czytałem też, że seks pozwala zachować formę. Wow, nie ma potrzeby kupowania karnetu na siłownię. Ale jak dokładnie powinien odbywać się seks, aby miał pozytywny wpływ? Brytyjscy naukowcy rzekomo odkryli, że pary, które uprawiają seks trzy razy w tygodniu przez rok, zużywają kalorie "sześciu tłustych Big Maców tygodniowo". Tak więc można to zrobić tylko wtedy, gdy się nie przestaje. Więc Bic Mac na początku, a później seks? I czy wystarczy do tego szybki stosunek? To byłby argument za przedwczesnym wytryskiem. Przy zaledwie trzech razach na minutę tygodniowo spożywasz 3000 kalorii tygodniowo! Wow! Cóż za wydajność! Jednak, aby zmniejszyć ryzyko zawału serca u mężczyzn i ryzyko zawału serca i udaru mózgu u kobiet, seks musi dać sercu dobry impuls. Pocenie się jest więc zdecydowanie na porządku dziennym. O tak, precz z rakiem prostaty! W tym przypadku również mówi się, że seks zmniejsza ryzyko poprzez zwiększenie poziomu testosteronu. Pozbądź się też raka piersi. Co, masz guzek w piersi? Cóż, musiałeś nie spać wystarczająco dużo ze swoim partnerem! Albo z kimkolwiek.

Seks ma również pomagać na bóle głowy. Czy ktoś tutaj miał kiedyś naprawdę silny napięciowy ból głowy? Szczerze mówiąc, kiedy je mam, nie mam ochoty na nic, nie mówiąc już o aktywności fizycznej. Zwykle towarzyszą temu lekkie nudności. Ostatecznie pomagają tylko tabletki. A jeśli już, to najchętniej zjadłabym w tym momencie dziesięć truskawek. Zawierają one naturalną substancję, która jest spokrewniona z kwasem acetylosalicylowym - składnikiem wielu leków przeciwbólowych. Co więcej, byłoby jeszcze milej, gdyby powiedział jej, żeby poszła do łóżka, kiedy może wykorzystywać ból głowy jako wymówkę, by nie uprawiać seksu. Byłoby to, że tak powiem, przeciwskuteczne.

Z drugiej strony naukowcy zajmujący się całowaniem zalecają intensywne całowanie, ponieważ zapobiega to próchnicy zębów i chorobom przyzębia. Nie uważam tego pomysłu za tak erotyczny. Całowanie przeciwko wizytom u dentysty? Czytałem też gdzieś, że matki przenoszą bakterie próchnicy na swoje dzieci, jeśli same oblizują łyżkę przed karmieniem. Co wtedy?

Podobno seks może również zapobiegać zachciankom na jedzenie. Po co więc przechodzić na dietę? Hormony szczęścia uwalniane przez seks sprawiają, że zapominasz o wszystkich czekoladowych zachciankach, tak mówią. Świetnie! Porozmawiam o tym z WeightWatchers. Jedna sesja seksu to tyle punktów i koniec z zachciankami. Mogą od razu zmienić cały swój program. Oczywiście mam nadzieję, że będzie to dotyczyło również autoerotyzmu. Oczywiście nie z mojego powodu. W końcu nie robię takich rzeczy.

Ale jest jeszcze lepiej: seks sprawia, że wyglądamy młodziej! To niesamowite! Seks zamiast botoksu! Są też oczywiście badania na ten temat. Uniwersytet w Edynburgu odkrył, że pary, które regularnie uprawiają seks, wyglądają nawet o siedem lat młodziej!!! Wariuję! Nie jest dokładnie powiedziane, jak często "regularnie" oznacza. Regularnie raz w roku też byłoby "regularnie", prawda? Tutaj jest nieco bardziej szczegółowo:"jeśli robisz to trzy razy w tygodniu, możesz nawet dodać sobie dziesięć lat"! Zapytam moich sąsiadów na Elbie, ile według nich mam lat. Wtedy mogliby obliczyć, jak często uprawiam seks. Przyjmowanie substancji witalnych (czy ktoś tutaj wie dokładnie, co to znaczy?) i redukcja hormonów stresu są przyczyną tego odmłodzenia. I, o mój Boże, seks może nawet opóźnić menopauzę i spowolnić proces starzenia się komórek!!!! Teraz to już naprawdę zemdleję! W końcu nie powinno minąć dużo czasu, zanim to się dla mnie zacznie. Wróżki, menopauza może mnie pocałować w dupę. Alzheimera i osteoporozę też. W końcu uprawiam seks!

Seks powinien być zabawą, a nie nadużywany do innych celów

Dobrze mi to zrobiło. Naprawdę pozwoliło mi się wyluzować. Ale to też naprawdę denerwujące, do czego seks nie powinien służyć! Dlaczego nie możemy po prostu spać razem, bo mamy na to ochotę? Ponieważ chcemy siebie nawzajem, chcemy relaksującego orgazmu, chcemy się kochać? Dlaczego zawsze ktoś musi przyjść i powiedzieć, że powinniśmy coś zrobić ze względów zdrowotnych? Gdzie w tym zabawa? Pod koniec dnia tak naprawdę nadal nosimy zderzaki podczas seksu, aby spalić wystarczającą ilość kalorii i utrzymać pompę. Po to właśnie jest sport, ludzie! To jak z alkoholem. Rosjanie mówią, że wódka rano chroni przed tym, Francuzi mówią, że czerwone wino wieczorem chroni przed tym, a Niemcy mają piwo, które ma być tak niesamowicie zdrowe. Teraz ja się napiję. Na zdrowie!

Anja Drews - wykwalifikowana edukatorka seksualna ORION