1. rozmowa jest wszystkim
Ale nie mówię o codziennym życiu, czynszu, zakupach, dzieciach czy czymkolwiek podobnym. Jest to z pewnością ważne i nie należy tego zaniedbywać. Ale to właśnie tego rodzaju rozmowy są często problemem w długoterminowych związkach. Jako para tracimy się z oczu w codziennym życiu, tracimy ze sobą kontakt i oddalamy się od siebie wewnętrznie. Chodzi więc bardziej o rozmowę o sobie i swoim związku. Co u mnie? Co u ciebie? Jak mi się z tobą układa? A jak ty się czujesz ze mną? Są to podstawowe pytania, które utrzymają związek przy życiu. Pozwalają stworzyć bliskość, zyskać zrozumienie i wykazać zainteresowanie partnerem.
2 Ja należę do mnie, ty należysz do ciebie
Brzmi to bardzo prosto, ale wiele osób często nie zdaje sobie z tego sprawy. Bycie w związku, kochanie się nawzajem, nie oznacza rezygnacji z siebie, przynależności do drugiej osoby lub połączenia się z nią. Wręcz przeciwnie, niesie to ze sobą wielkie niebezpieczeństwa. Ponieważ wszyscy jesteśmy indywidualnościami z własnym życiem, pragnieniami i fantazjami. Jeśli zrezygnujemy z siebie, stracimy siebie i uzależnimy się od naszego partnera. W ten sam sposób nie jesteśmy odpowiedzialni za szczęście naszego partnera. Jesteśmy odpowiedzialni za nasze dzieci. Jako para należymy do siebie, ale nadal jesteśmy sobą i bierzemy odpowiedzialność za własne samopoczucie.
3. nasz partner nie może być brany za pewnik
Kiedy jesteśmy razem przez długi czas, często osiadamy w tym życiu i bierzemy naszego partnera i jego miłość za pewnik. Ale to nie jest ani partner, ani miłość! Podobnie jak my, nasz partner musi czuć się kochany, honorowany, słyszany, widziany i szanowany. Pokazujemy naszemu partnerowi, że myślimy o nim lub o niej za pomocą drobnych wyrazów uznania. Nie chodzi o bukiet kwiatów, który wręczamy raz w roku. To gesty, akceptacja pracy, miłe słowa, niespodzianki w międzyczasie.
4. szczerość trwa najdłużej
To stare powiedzenie jest aktualne do dziś. Powinniśmy być szczerzy wobec siebie i partnera. Nie ma sensu przemilczać niespełnionych potrzeb czy krytycznych uwag. To tylko nas paraliżuje i odbiera nam oddech w związku. To czyni nas nieszczęśliwymi i ostatecznie prowadzi do tego, że jesteśmy nieszczęśliwi w związku. O wiele łatwiej jest rozwiązywać problemy wspólnie niż w pojedynkę. Szczerość jest również bardzo ważna, jeśli chodzi o posiadanie dzieci. Jeśli powiecie sobie szczerze, co o tym myślicie, będziecie mogli wspólnie zdecydować, jak postąpić. Wszystko inne to gra na zwłokę.
5 Nasz partner nie jest jedyną osobą na świecie
Jasne, każdy to wie - w końcu jest nas siedem miliardów. Ale dlaczego uważamy, że to on lub ona musi spełniać wszystkie nasze potrzeby? Nikt nie jest w stanie tego zrobić! Mój partner nie lubi zakupów, mój partner nie lubi łowić ryb? Nasz partner nie może być zainteresowany dokładnie wszystkim, co uważamy za ekscytujące. Jeśli skupimy wszystkie nasze oczekiwania na jednej osobie, może to być skazane na niepowodzenie. Z pewnością są więc rzeczy, których możemy doświadczyć również z naszym najlepszym przyjacielem. I powinniśmy.
6 Nie musisz robić wszystkiego sam.
Wydaje się, że jest to przeciwieństwo ostatniego punktu. Ale tak nie jest. Ponieważ są pary, które tak naprawdę prawie nic nie robią razem. Codzienne życie toczy się dalej, on idzie na siłownię, ona idzie na siłownię, spotykacie się w łóżku tuż przed pójściem spać. A co ze sportem, który możemy uprawiać razem? Na pewno jest jakiś kompromis? Dlaczego nie spróbujemy razem czegoś nowego? Albo kursu językowego, lekcji tańca, wykładu? Ponieważ czasami może to być jak zastrzyk uwagi, gdy widzimy, że nasz partner robi coś wspaniałego i jest podziwiany przez innych! Albo jesteśmy podziwiani, bo mamy takiego wspaniałego partnera!
Można by o tym napisać książkę i jestem pewien, że już to zrobiłeś. W tym miejscu chciałbym tylko zachęcić Cię do przyjrzenia się sobie i swoim oczekiwaniom wobec partnera lub związku. Gdzie się znajduję, co mogę zmienić lub wdrożyć? Nawiasem mówiąc, wszystko to ma również wpływ na nasze życie miłosne. Tylko wtedy, gdy mam poczucie, że mój partner naprawdę jest ze mną, akceptuje i kocha mnie taką, jaką jestem, mogę odpuścić. Kiedy nie muszę spełniać żadnych oczekiwań ani udawać. Wtedy o wiele chętniej spełniam życzenia mojego partnera i trzymam się własnych pragnień.
Anja Drews, seksuolog dla ORION