
Nigdy tego nie zapomnę: Nowy romans nie miał dobrego początku. Po raz pierwszy zjedliśmy razem śniadanie w jego domu. Byliśmy dobrze przygotowani. Ale potem mój nowy chłopak zniknął za swoją codzienną gazetą! I nie wyszedł z własnej woli.
Dopiero, gdy zaczęłam niezadowolona narzekać, gazeta została opuszczona, a ja spotkałam się ze zdziwionym spojrzeniem: "Ale ja to robię każdego ranka!". Naprawdę? Wyrzuciłem z siebie nieco beztrosko: "Ale nie teraz?! Ze mną?! Na początku naszego związku?!" Dzień nie poszedł zbyt dobrze. I co mogę powiedzieć, reszta jego zachowania również nie była dokładnie nacechowana uwagą i uznaniem. "Kocham cię", mówił dość często. Tak, tak. Ale to nie pomaga, jeśli sposób, w jaki traktujemy się nawzajem, jest inny. Historia potoczyła się swoim torem i związek nie zakończył się szybko, ale tym bardziej wyboiście.
Możemy okazywać wdzięczność na różne sposoby
Słowa to jedno, zachowanie to drugie. Mamy tak wiele okazji, by okazywać naszą miłość niewerbalnie, za pomocą gestów, uśmiechu, uważnego słuchania czy przytulania. I właśnie to okazywanie jest tak ważne. Docenianie sprawia, że czujemy się zaopiekowani, akceptowani i kochani. To samo dotyczy innych naszych przyjaźni. Tutaj również liczą się gesty. Jeśli nasz chłopak lub dziewczyna nie może oderwać wzroku od smartfona, gdy się spotykamy i rozmawiamy w pustkę, nie czujemy, że jesteśmy w dobrych rękach. Chyba że jesteśmy zaangażowani w ten sam sposób. I to prowadzi mnie do pierwszego punktu:
1. pozbyć się smartfona: w dzisiejszych czasach to nie tyle gazeta nas rozprasza, co smartfon. Często jest to pierwsza rzecz, na którą patrzymy po przebudzeniu. Czy ktoś o nas pomyślał i wysłał nam wiadomość lub e-mail? Nowe polubienia na Facebooku? Wiadomości na innych portalach społecznościowych? A co z siecią na poduszce tuż obok nas? Później umawiamy się na kolację. Nasz partner lub my sprawdzamy wyświetlacz co kilka minut. To może być coś ważnego. A potem oboje leżymy w łóżku ze smartfonem lub tabletem przed sobą. Tkwimy w tych nawykach i nawet nie zdajemy sobie sprawy, że w rezultacie oddalamy się od siebie.
W tym miejscu potrzebujemy nowych rytuałów: byłoby o wiele przyjemniej świadomie dzielić się naszymi myślami z partnerem w tym czasie. Miłosna pobudka, trochę uwagi, może trochę miłości. A kiedy spotykamy się ponownie, zgadzamy się na czas bez smartfona. Czas, w którym opowiadamy sobie o dniu i naszych uczuciach i słuchamy siebie nawzajem. Może pojawią się też tematy erotyczne.
2. gotować ulubione posiłki: Mam znajomych, dla których gotowanie to stały rytuał. Wertują książki kucharskie i magazyny kulinarne, robią wspólne zakupy, wybierają najlepsze składniki, siekają, marynują, smażą, gotują, pieką, a potem ucztują do woli przy butelce lub dwóch wina. A w międzyczasie rozmawiają ze sobą. Jako przyjaciel bardzo lubię być zapraszany na takie wieczory. I jestem traktowany z takim samym uznaniem.
Dla innych par kolacja jest koniecznością, którą trzeba szybko załatwić między drzwiami a drzwiami. Gotowanie nie jest tutaj pasją, więc czasami wystarczy zadzwonić po dostawcę.
➢ Co powiesz na małą niespodziankę w postaci ulubionego domowego posiłku? Każdy z nas ma danie lub dwa, które sprawiają, że ślinka cieknie. A kiedy zdajemy sobie sprawę, że nasza ukochana osoba zaplanowała, zrobiła zakupy i ugotowała dla nas, nasze serce przyspiesza. Ale my idziemy o krok dalej: nakrywamy do stołu, zapalamy świece, otwieramy butelkę wina i czekamy, co się wydarzy. Może jakiś delikatny amuse-gueule, by wprowadzić nastrój?
3. Okaż zainteresowanie zainteresowaniami drugiej osoby: Niektóre pary wręcz się do siebie uśmiechają. Mają wspólnych przyjaciół, wspólne zainteresowania i wspólne ubrania. Inne realizują swoje hobby zupełnie osobno. A co tam jeszcze jest! Kolekcjonowanie czasopism motoryzacyjnych, golf, żeglarstwo, wiosłowanie na strychu, szachy, statki w butelce, uprawa kwiatów, palenie papierosów. Sami wiemy, jaką satysfakcję i przyjemność czerpiemy z tych czynności. Niestety zbyt często naszemu partnerowi brakuje zrozumienia. Niektóre z tych hobby toleruje, ale z innymi wręcz walczy.
Z drugiej strony, jakie to miłe uczucie, gdy nasza ukochana osoba wykazuje przynajmniej pewne zainteresowanie naszymi ulubionymi rzeczami! Nie musi od razu rzucać się w wir tych samych zajęć. Jednak nie powinno być zbyt wiele, aby poprosić o pójście na rundę, wyjaśnienie zasad, obserwowanie lub po prostu dotrzymanie im towarzystwa. Z dumą prezentujemy to, co kochamy robić. I może nawet zadziwić innych naszymi specjalnymi umiejętnościami.
To tylko trzy małe przykłady. Chciałbym podkreślić, że nie potrzeba wiele wysiłku, aby okazać innym nasze uznanie. Ale czasami jesteśmy tak pochłonięci codzienną rutyną, że nawet nie myślimy o zmianie czegokolwiek. A potem zastanawiamy się, gdzie podziała się miłość. Powinniśmy utrzymać ją przy życiu. I jestem pewien, że możesz wymyślić wiele innych możliwości. Wykorzystaj je!