Złamane serce: co niewierność robi z naszymi ciałami

Każdy, kto kiedykolwiek tego doświadczył, wie, jakie to złe uczucie: jeśli nasz partner nas zdradził, nasz świat się rozpada. A to może spowodować znacznie więcej niż tylko ból serca. Co się z nami dzieje, gdy mamy złamane serce ...

Frau sitzt alleine auf einer Parkbank© iStock
Kiedy nasz partner nas zdradza, wyciąga nam dywan spod nóg.

Pierwsze kilka tygodni to była czysta magia. Motyle wszędzie, nawet bez okularów wszystko wyglądało różowo. Cóż, później było może trochę mniej mrowienia. Ale ta jedna pewność: należymy do siebie. Mamy mocny fundament, którego nic nie jest w stanie zachwiać. Ślepo sobie ufamy. A potem, zupełnie niespodziewanie, odkryłam, że mnie zdradził. Szok!

Badanie na ten temat

Każdy, kto musiał przejść przez tak drastyczne doświadczenie, wie, że jesteśmy głęboko smutni i niepewni. Zespół naukowców z University of Nevada w Reno zbadał teraz również, co zdrada robi z nami fizycznie. Przebadali 232 studentów, którzy zostali oszukani przez swojego partnera w ciągu ostatnich trzech miesięcy.

Efekty

Ankiety szybko ujawniły, że bycie zdradzanym zwiększa prawdopodobieństwo ryzykownych zachowań. Ci z uczestników, którzy bardzo cierpieli, albo jedli dużo, albo wcale, uprawiali zbyt dużo sportu, brali narkotyki lub uprawiali seks bez zabezpieczenia. Było to szczególnie prawdziwe w przypadku tych uczestników badania, którzy obwiniali siebie za niewierność partnera. Naukowcy nie byli w stanie wyjaśnić, czy wynikało to z obniżonej pewności siebie, zasadniczo większej skłonności do podejmowania ryzyka, czy też z formy zemsty na partnerze. Stwierdzili jednak, że szczególnie kobiety miały tendencję do obwiniania siebie i zachowywania się w odpowiednio niezdrowy sposób - prawdopodobnie dlatego, że kobiety są bardziej zależne od związków w swoim obrazie siebie.

Pierwsza pomoc

Nawet jeśli badanie odnosi się tylko do młodszych osób, które nie mają dzieci: Pragnienie, by w jakiś sposób znieczulić się na ból po zdradzie, jest z pewnością zrozumiałe. W takich sytuacjach psychologowie zalecają skupienie się na własnej sieci społecznej, która może nas wspierać i pocieszać. A przede wszystkim należy zawsze pamiętać o jednym: To wina twojego partnera - nie moja!