
Zegar biologiczny już dawno przestał tykać tak głośno dla nas, samotnych mam
Anne była zaskoczona, gdy zdała sobie sprawę, że poszukiwanie chłopaka jest zupełnie inne niż kilka lat temu, gdy była bezdzietna. "Zegar biologiczny już dawno przestał tykać tak głośno dla nas, samotnych mam. Nie szukam mężczyzny, z którym chciałabym mieć dzieci". To nie podoba się wielu mężczyznom. "Oni również unikają, gdy kobieta panikuje na myśl o posiadaniu dzieci. Presja jest zbyt duża". Podczas gdy bezdzietne kobiety badają potencjalnych partnerów, aby sprawdzić, czy nadają się do założenia rodziny, Anne jest zrelaksowana. "Czasami randka nie przeradza się w partnerstwo, ale nawiązuję nową przyjaźń".
Niezależnie od tego, czy są to nowe przyjaźnie, czy nowy związek: Anna poznała kilku mężczyzn z berlinerSingles. de, którzy są odpowiedni dla jej miasta i związała się z nimi. Wyjątkowa rzecz: W dobie Tindera i tym podobnych, Anne przegląda zweryfikowane profile na portalu randkowym. "To miłe, ponieważ jest tam też dużo pisania. Liczą się nie tylko twarze".
Anne specjalnie szuka samotnych ojców Anne uważa profile ojców za szczególnie atrakcyjne. "Specjalnie ich szukałam, można to ustawić w filtrze". Spotykanie się z tatą ułatwia wiele rzeczy. "Nie muszę już wyjaśniać swojej sytuacji, co ułatwia komunikację". Niemniej jednak jest również otwarta na mężczyzn bez dzieci. "Bezdzietni mężczyźni w wieku 30 lat również do mnie napisali i byłam zdumiona. Mama, 40 lat, dwójka dzieci - nie sądziłam, że mam jeszcze szansę". Jeden z młodszych mężczyzn poznał również jej chłopców. "Cała trójka świetnie się razem bawiła. On sam był jeszcze młody" - śmieje się. Nie zaowocowało to jednak stałym partnerstwem. Anne dba jednak o to, by jej dzieci nie poznały każdej z jej randek. "To zdarza się rzadko. Wtedy jest to albo zabawa z jego dzieckiem, albo mówię moim dzieciom, że przyjeżdża przyjaciel".
Kiedyś był to pokaz fajerwerków emocji
Obecnie ma chłopaka, z którym ma nadzieję stworzyć długotrwały związek. Jest on również ojcem. "Chcę ciągłości i niezawodności. Jest wyluzowany, zabawny i zrelaksowany, każdy ma swoją wolność. Nie sądzę nawet, żebym była w nim naprawdę zakochana. Jest po prostu dobrym, stabilnym partnerem". Czy uczucia wygasają? "Kiedyś to był pokaz fajerwerków uczuć", mówi berlińczyk. "Zakochanie nadal jest zabawne i piękne, ale też się powstrzymuję. Staram się pozostać na poziomie oczu, aby nie stać się małą lub bezbronną. W końcu angielskie wyrażenie brzmi "zakochać się" - a wtedy można mocno upaść".
Może zainteresuje Cię również ten artykuł:
