
Był wtorkowy poranek. Mój mąż i nasz syn już wyszli, ja byłam po pracy, ponieważ pracuję tylko na pół etatu. Zadzwonił dzwonek, otworzyłam drzwi, a przede mną stała kobieta w wieku około 30 lat, blondynka, ładna i oczywiście w ciąży. W tym momencie wiedziałam, że moje życie całkowicie się zmieni i będę kwestionować wszystko.
"Zawsze lubię być u jego boku"
Początek? Oczywiście było wspaniale: Alexander i ja byliśmy zakochani, wszystko było różowe, nosił mnie na rękach. Uwielbiałam też spotkania towarzyskie z nim i nadal to robię. Potrafi naprawdę poruszyć na każdej scenie, jest zabawny i zrobił karierę jako inżynier. On coś sobą reprezentuje - a ja, jako jego żona, zawsze lubię być u jego boku.
W moich oczach był idealnym partnerem. I wszystko poszło tak, jak sobie wyobrażałam. Pobraliśmy się, kupiliśmy mały domek, urodził nam się syn Felix. Znalazłam kolejną pracę na pół etatu jako administrator biura. Byliśmy uważani za idealną rodzinę. Wszystko pasowało. Prawie wszystko. Kiedy nasz maluch miał trzy lata, na rachunku karty kredytowej pojawiła się opłata za weekend wellness dla dwojga w luksusowym hotelu nad Morzem Bałtyckim. Więc Alexander nie był na wyczerpujących warsztatach w Berlinie, ale oszukiwał. Byłem pod wrażeniem, oszołomiony.
"Nie chciałam weekendowego taty dla naszego syna".
Co powinnam zrobić? Czy powinnam rzucić nasze małżeństwo do jego stóp? Samotny rodzic w małym mieszkaniu? Przeszłam przez nasz dom, który urządziłam z taką miłością, i zobaczyłam rysunek naszego syna na ścianie: mama, tata, dziecko. Nie chciałam pozwolić, by zrujnował mi to życie. Poza tym nasz syn był jeszcze za mały. Nie, nie powinien dorastać z weekendowym tatą.
Okej, różowa chmura już dawno się rozwiała i sam zdałem sobie sprawę, że nasze partnerstwo nie było już tak bliskie, jak kiedyś po narodzinach Felixa. Żyliśmy obok siebie w bardziej polubowny sposób - a przed przyjaciółmi lub na oficjalnych uroczystościach byliśmy idealną, zgraną parą. Mimo to postanowiłem milczeć. Odłożyłam oświadczenie na stertę poczty. A Aleksander? Zrobił to, co zawsze. Ale wiele wskazywało na to, że miał wyrzuty sumienia i chciał ze mną zostać. Przynosił mi kwiaty i chodziliśmy razem na wszystkie imprezy. Wszystko pozostało bez zmian. Ale zdałam sobie sprawę, że miał inne kobiety. Czułam to, ale ignorowałam - i oszukiwałam samą siebie przez wiele lat.
A teraz? Pod moimi drzwiami pojawiła się kobieta, która powiedziała: "Chciałam tylko, żebyś wiedziała o dziecku". Kiedy Alexander wrócił wieczorem do domu, zapytałam go: "Dlaczego?". Nie miał odpowiedzi, ale zapewnił mnie, że to naprawdę był tylko jednorazowy przypadek i że chce zostać ze mną do końca życia. Wszystko było takie harmonijne.
"Chciałam prowadzić własne życie"
Wyobrażałam sobie przyszłość z Alexandrem u boku. Ale dziecko i jego matka zawsze będą odgrywać rolę w naszym życiu - nawet jeśli tylko finansowo. I będzie więcej romansów. Zdałam sobie sprawę, że od teraz nie mogę już ignorować innych. Chciałam prowadzić własne życie, zwłaszcza że Felix wkrótce miał się wyprowadzić, być może w pewnym momencie z mężczyzną, który byłby tylko dla mnie. A gdyby nikt inny nie przyszedł, to też nie byłoby takie złe".
Może Cię to również zainteresować:
