Ochrona przeciwsłoneczna: czy chronimy się zbyt mocno?

Według nowych badań, umiarkowane promieniowanie UV może chronić przed rakiem skóry, cukrzycą, osteoporozą i chorobami serca. Czy więc obecnie chronimy się przed słońcem zbyt mocno?

Frau mit Hut und Sonnenbrille lachend in der Sonne© iStock
Prawie nigdy nie wychodzimy z domu bez SPF. Niestety ma to nie tylko pozytywne konsekwencje.

Kiedy się opalamy, czujemy się całkowicie winni: Zmarszczki i rak skóry są nieuchronne. I nakładamy krem do opalania, który musi mieć co najmniej faktor 30. Zasadniczo jest to słuszne, ponieważ krem do opalania naprawdę chroni przed rakiem skóry. Ale bez światła słonecznego całe życie na ziemi umiera. Rośliny rosną szybciej dzięki promieniom UV, kury znoszą więcej jaj, a ludzie lepiej się rozwijają, gdy mają dostęp do światła słonecznego. Zostało to teraz ujawnione przez różne badania.

Zmiękczenie kości grozi bez światła słonecznego

W epoce industrializacji wiele osób, a zwłaszcza dzieci, cierpiało na krzywicę - rozmiękanie kości. Działo się tak, ponieważ pracowali tylko w fabrykach bez okien i mieszkali w ponurych piwnicach. Prawie nigdy nie widzieli słońca. Tymczasem światło słoneczne wytwarza w skórze witaminę D, której potrzebujemy do wiązania wapnia i przechowywania go w kościach. Bez witaminy D kości stają się kruche i zdeformowane, co prowadzi do ryzyka osteoporozy.

Ścisłe unikanie promieni UV jest szkodliwe

A to jeszcze nie wszystko. Szwedzkie długoterminowe badanie przeprowadzone na 30 000 kobiet w ciągu 20 lat wykazało, że Ci, którzy nie wychodzą na słońce, mają podobne ryzyko zachorowania na raka jak palacze. 1700 uczestniczek, czyli niecałe sześć procent, w ogóle nie wychodziło na słońce - kobiety te zmarły nawet dwa lata wcześniej niż kobiety, które wychodziły na słońce tak często, jak to możliwe.

Brzmi to paradoksalnie, ale: słońce może chronić przed rakiem skóry

Naukowcy z Drezna i Ulm doszli do następującego wniosku: odrobina słońca może nawet chronić przed rakiem skóry. W badaniu porównano 500 pacjentów z rakiem skóry z grupą kontrolną. Zdrowi uczestnicy częściej przebywali na słońcu jako dzieci i dorośli. Naukowcy podejrzewają zatem, że skóra traci zdolność do budowania naturalnej ochrony przeciwsłonecznej, jeśli zbytnio nie przyzwyczai się do słońca. Dzieje się tak dlatego, że gdy jesteś wystawiony na działanie słońca, obok opalenizny tworzy się delikatne zgrubienie rogówki, znane jako lekki kalus. Może to chronić przed rakiem skóry.

20 minut bezpośredniego promieniowania obniża ciśnienie krwi

Według szkockiego badania opalanie zmniejsza również ryzyko chorób układu krążenia. Ciśnienie krwi spadło u osób, które spędzały 20 minut dziennie na słońcu. Nadal nie wiadomo, ile słońca potrzeba, aby obniżyć ciśnienie krwi w dłuższej perspektywie.